Ostatni mecz trzecioligowej jesieni podsumowuje kapitan „rekordowych” futbolistów – Bartosz Woźniak.

- Myślę, że grając w jedenastu dalibyśmy radę rywalowi. Plany taktyczne pokrzyżowała nam czerwona kartka dla naszego bramkarza, a i tak mieliśmy swoje okazje podbramkowe. Atakowaliśmy, strzelaliśmy w kierunku bramki Czarnych Otmuchów, ale nic tego dnia „nie chciało wpaść”. Ogólnie jednak jesteśmy zadowoleni z przebiegu tej części sezonu, dorobku punktowego i pozycji w tabeli (2. miejsce – przyp. TP). Jak nie być zadowolonym z tych faktów mając w świadomości, że jesteśmy beniaminkiem?

TP

Komentarze: