Różne wyniki notowano w niedługiej historii spotkań Nadwiślana z Rekordem.

Nigdy jednak żadne z siedmiu spotkań nie kończyło się podziałem punktów. Pojęcie boiskowego kompromisu dotąd nie istniało. W pierwszych z czterech bojów jeszcze w czwartoligowej rzeczywistości zwyciężali „biało-zieloni”. W czterech kolejnych meczach, w tym jesiennym już w III-ej lidze, triumfowali górzanie. Wrześniowe 0:2 było potyczką, w której co ciekawe padło najmniej goli spośród wszystkich dotychczasowych „nadwiślanśko-rekordowych” konfrontacji.

A propos zdobyczy bramkowych, to jedynie ten bilans jest dla obu zespołów  remisowy – 12:12. Już tylko te pobieżne statystyki zapowiadają w niedzielę ciekawą i nastawioną na ofensywę grę. Do tego obliguje także fakt, iż naprzeciw siebie staną dwie najskuteczniejsze w pierwszej fazie rozgrywek ekipy (odpowiednio 30 i 28 strzelonych bramek).

I tu ciekawostką jest to, że zimą w Górze wśród sześciu zmian personalnych dokonano m.in. niemal całkowitej wymiany linii ataku. Nie ma już w składzie kadry Nadwiślana – Krzysztofa Zaremby, Teveza oraz Adriana Sikory. Pozostał natomiast najlepszy dotąd snajper w grupie południowej trzeciej ligi śląsko-opolskiej (10 goli) – Tomasz Matysek.

W bielskim zespole niezmiennie o sile ognia stanowią m.in. Bartosz Woźniak, Dawid Ogrocki, Krzysztof Koczur i Szymon Szymański. Ktokolwiek z wymienionych pojawi się w składzie „rekordzistów”, z pomocą kolegów jest w stanie uprzykrzyć życie defensywie gospodarzy.

Jeszcze jednym argumentem, aby potraktować niedzielną konfrontację jako mecz ze znakiem jakości jest pozycja w tabeli obu drużyn. Miejsca numer jeden i dwa do czegoś zobowiązują! Niemniej nie wywołuje to u szkoleniowców Nadwiślana i Rekordu jakiejś ogromnej nerwowości, czy napięcia. Tak przynajmniej sądzić można z fragmentów wypowiedzi udzielonych portalowi sportowa silesia.com. – Założyliśmy sobie przed sezonem, że naszym celem jest awans do grupy mistrzowskiej III ligi i w tej chwili jesteśmy na finiszu tej właśnie drogi. O tym co dalej porozmawiamy 26 kwietnia, czyli po 22-ej kolejce –  przekonuje prowadzący górzan Adam Nocoń.

W zbliżonym tonie wypowiada się o niedzielnej potyczce szkoleniowiec bielszczan. – Jesteśmy blisko zrealizowania swojego celu, jakim od początku sezonu było utrzymanie w III lidze. Chcemy wygrywać, ale nie musimy. Nie czujemy więc presji. Nastawiamy się na stworzenie ciekawego widowiska, po którym kibice wyjdą ze stadionu zadowoleni – mówi Wojciech Gumola.

TP

III liga śląska-opolska, gr. południowa – 17. kolejka

(sobota, g. 15:00) Polonia Głubczyce – Podbeskidzie II Bielsko-Biała

(sobota, g. 18:00) Odra Wodzisław Śląski – Pniówek Pawłowice Śląskie

(niedziela, g. 15:00) Nadwiślan Góra – Rekord Bielsko-Biała

(wtorek, g. 15:30) BKS Stal Bielsko-Biała – LKS Czaniec

LZS Leśnica – Górnik II Zabrze 0:3 wo.

Czarni Otmuchów – Przyszłość Rogów 3:0 wo.

Komentarze: