Aktualności - Piłka nożna
Rekord B-B – GKS Tychy 2:4 (0:2)
- 02 kwietnia 2014

Planową przerwę w rozgrywkach „rekordziści” wykorzystali na grę kontrolną z pierwszoligowcem.
Rekord Bielsko-Biała – GKS Tychy 2:4 (0:2)
0:1 Popovič (14. min.)
0:2 Popovič (41. min.)
0:3 Ruskovský (67. min.)
1:3 Woźniak (75. min.)
2:3 Woźniak (80. min.)
2:4 Ruskovský (82. min.)
Rekord: Wnętrzak (Góra) – Gaudyn, Cybulski, Bojdys, Grześ, Maslorz, Bryk, Wasiluk, Żołna, Biel, Koczur oraz Rucki, Waliczek, Sikora, Woźniak, Szymański, Papatanasiu
Pierwsza część meczu bez wątpienia minęła pod dyktando tyszan. Pierwszoligowcy serio potraktowali gospodarzy, którzy musieli się mocno natrudzić, aby dotrzymać kroku rywalom. Z kilku bardzo dobrych okazji do zdobycia gola GKS wykorzystał dwie. W obu przypadkach „biało-zieloni” nie upilnowali w polu karnym Denisa Popovicia, który bezlitośnie wykorzystał wypracowane przez kolegów sytuacje. Gospodarze w tej części tylko trzykrotnie „postraszyli” tyskich defensorów. Bramce przyjezdnych starali się zagrozić Krzysztof Koczur, Kamil Żołna i Łukasz Biel. Dobre już przed przerwą tempo meczu oba zespoły podkręciły jeszcze po przerwie, w której do zło do wielu zmian. Przewaga gości nie była już tak widoczna, ale to i tak pierwszoligowcy podwyższyli prowadzenie. Tym razem na listę strzelców efektownym trafieniem na listę strzelców wpisał się Pavol Ruskovský. On takz ustalił wynik końcowy. Wcześniej dwukrotnie to samo uczynił Bartosz Woźniak. W pierwszym przypadku przytomnie znalazł się w polu karnym po kornerze Krystiana Papatanasiu. Gol kontaktowy padł po świetnej kontrze z udziałem Mieczysława Sikory i Michała Grzesia. Sam M. Sikora również mógł pokusić się wcześniej o gola własnego autorstwa w sytuacji sam na sam z bramkarzem. – O taką grę właśnie mi chodziło. Świetne warunki do gry, niezłe tempo. Czego chcieć więcej? – podsumował test-mecz Jan Żurek, szkoleniowiec tyskiego GKS-u. – Gramy na razie nieregularnie w lidze, stąd ta dzisiejsza gra sparingowa. Cieszymy się, że z zaproszenia skorzystał tak dobry rywal. To była dla nas bardzo cenna gra, w której chłopcy naprawdę musieli sporo się nabiegać. Nie wiem czy w innych okolicznościach dałoby się ich zagonić do takiego wysiłku – skwitował żartobliwie po spotkaniu trener „rekordzistów” – Wojciech Gumola.
TP
Komentarze:
następny mecz
| Towarzyski | ||
| 23.07.2014 r. godz. 18:00 | ||
![]() |
-:- |
![]() |
| Rekord Bielsko-B | Cukrownik Chybie | |













