Sytuacja kadrowa lidera Ekstraklasy PLF na ostatniej prostej rozgrywek o mistrzostwo jest wyjątkowo trudna.

Wystarczyło spojrzeć tylko na ławkę rezerwowych Rekordu w trakcie ostatniej ligowej potyczki z AZS-em Katowice. Do dyspozycji trenera Adama Krygera poza podstawowymi graczami tzw. wyjściowego składu pozostawali jedynie rezerwowy bramkarz – Paweł Kurowski oraz 19-letni wychowanek klubu – Michał Hyży. Kontuzje wykluczyły z gry Pawła Machurę, Aleksandra Waszkę, Piotra Bubca i Andrzeja Szłapę. Kartkową pauzę zaliczył Artur Popławski, a z niedoleczonym urazem wystąpił Jan Janovsky. Z wyjątkiem dwóch ostatnich występ pozostałych za dwa tygodnie w Gdańsku stoi pod dużym znakiem zapytania. Jakby tego było mało, we wspomnianej konfrontacji z katowiczanami po raz czwarty w ligowych zmaganiach żółte kartki ujrzeli – Piotr Szymura i Tomasz Dura, co oczywiście wyklucza ich udział w meczu 20. kolejki Ekstraklasy. – Mając tak wiele do ugrania, na tak krótkim dystansie trzech kolejek, nie możemy czekać bezczynnie na rozwój sytuacji. W tych okolicznościach jedynym wyjściem z sytuacji kadrowej jest sięgniecie po młodzież własnego chowu – tłumaczy najnowsze decyzje klubu z Cygańskiego Lasu jego dyrektor sportowy – Jarosław Krzystolik. – Tomek Bernat i Szymek Tutaj dobrze zaprezentowali się w futsalowych mistrzostwach Polski U-18, a kilkanaście dni temu byli z nami na turnieju w czeskim Chrudimie. Trener Adam Kryger był zadowolony z ich postawy, nie można więc wykluczyć, że skorzysta z ich usług w najbliższych konfrontacjach pucharowych i ligowych – przewiduje Marek Homa, członek zarządu BTS Rekord.

W klubowych kuluarach mówiło się także o możliwości powołania „pod broń” kogoś z podstawowych kadrowiczów zespołu trzecioligowego – Szymona Szymańskiego, Mateusza Gaudyna lub Łukasza Biela. Te rozważanie pozostały jednak wyłącznie w sferze zamysłów. Tymczasem Sz. Tutaj i T. Bernat, którzy byli dotąd wiodącymi postaciami drużyny Śląskiej Ligi Juniorów, szansę oficjalnego debiutu w ekstraklasowej ekipie Rekordu mogą otrzymać już w niedzielę, przy okazji pierwszego meczu ćwierćfinałowego o Puchar Polski z Cleareksem Chorzów.

TP

Komentarze: