Z dużym rozpędem ruszyły rozgrywki w „grupie mistrzowskiej” III ligi śląsko-opolskiej.

Nie mieli specjalnie wiele czasu bielszczanie, aby nacieszyć się sobotnią, trzypunktową zdobyczą po wygranej 1:0 z Ruchem II Chorzów. Już w środę gośćmi „rekordzistów” będą rezerwy gliwickiego Piasta. Na starcie tej fazy rozgrywek podopieczni Krzysztofa Szumskiego ulegli na własnym boisku faworyzowanemu Nadwiślanowi Góra 1:3. Ten wynik nie jest oczywiście niespodzianką, ani zaskoczeniem. Natomiast wygrana wcale zwycięzcom rywalizacji w grupie południowej III-ej ligi wcale nie przyszła łatwo. Na dużą siłę ognia miejscowych, górzanie musieli wykazać się uważną grą w defensywie i sporą skutecznością ataków. Przebieg meczu pokazał, iż gliwiczanie naprawdę mają kim „postraszyć” w ofensywie. Słowak Pavol Cicman, Patrick Dytko, Krzysztof Hałgas i Portugalczyk Rabiola potrafią zasiać niemało fermentu w szeregach obronnych rywala. Oczywiście, jak to z „dwójkami” bywa, trudno przewidzieć w jakim składzie zjadą do Cygańskiego Lasu popularne „piastunki”. Natomiast nie trudno założyć, że w jakimkolwiek zestawieniu personalnym przyjezdni postawią raczej na ofensywę, niż murowanie dostępu do własnej bramki. Temu sprzyja m.in. niezagrożona spadkiem z ligi pozycja gliwiczan w tabeli. To jest akurat o wiele większym problemem dla ekstraklasowej drużyny Piasta.

Wolni od trosk są także zawodnicy Wojciecha Gumoli. Brak presji i niezła klasa piłkarska chorzowian pozwoliły współtworzyć „rekordzistom” w minioną sobotę całkiem ciekawe widowisko. Swoją postawą „biało-zieloni” rzeczywiście potwierdzają zdanie powtarzane od miesięcy jak mantra: „ważny jest tylko najbliższy mecz, a potem się zobaczy…”. Jest więc dobra okazja do zaprezentowania pełni swoich walorów w każdym elemencie sztuki futbolowej, tak zespołowo jak i indywidualnie. Szkoleniowiec Rekordu również ma pole manewru w kontekście personaliów i nawet czasami eksperymentalnych ustawień w wyjściowej jedenastce. Wszytko to układa się jak dotąd pomyślnie dla bielszczan i nic nie stoi na przeszkodzie, aby tak było nadal. Nawet szybkie tempo rozgrywek nie powinno wpłynąć na zmianę tego pozytywnego nastawienia. A o sobotniej wizycie u lidera w Częstochowie bielscy futboliści będą myśleć dopiero od czwartku.

TP

III liga śląsko-opolska, gr. mistrzowska – 2. kolejka rundy finałowej (środa, g. 17:30)

Rekord Bielsko-Biała – Piast II Gliwice

BKS Stal Bielsko-Biała – Skra Częstochowa

Nadwiślan Góra – Ruch II Chorzów

Pniówek Pawłowice Śląskie – Górnik Wesoła