W trzeciej kolejce spotkań w grupie mistrzowskiej III ligi czeka bielszczan wizyta na boisku lidera.

Gracze częstochowskiej Skry uchodzili, i nadal uchodzą za głównego pretendenta do wygrania rywalizacji na Śląsku i Opolszczyźnie. Nie umniejsza tego nawet środowa przegrana 0:1 ekipy spod Jasnej Góry z bialską Stalą. Piłkarze BKS-u umiejętnie wykorzystali słabszy dzień lidera rozgrywek i atut własnego boiska. Skądinąd bielszczanie potwierdzili tylko opinię o ich rosnącej formie. Tymczasem zawodnicy Jana Wosia doznali dopiero pierwszej porażki w bieżącym sezonie, co pokazuje jak skuteczną potrafi być częstochowska drużyna. Najbardziej na tym wyniku skorzystał goniący lidera Nadwiślan Góra, redukując straty do jednego punktu. Dlatego też stawka sobotniej potyczki na stadionie przy Loretańskiej 20 będzie dla gospodarzy niebagatelna. Pewnie jak w każdej z dotychczasowym gier futboliści Skry zechcą zdominować swojego rywala, prowadzić grę „po swojemu” i pod swoje dyktando. Do wizyty na bielskim Stadionie Miejskim wychodziło im to pierwszorzędnie. Trudno się temu dziwić, jeśli w dużym stopniu o obliczu gry stanowią zawodnicy ograni w Ekstraklasie jak m.in. Marcin Chmiest i Marcin Drzymont. Rutyniarze mają duże wsparcie w swoich kolegach, którym nie sposób odmówić rutyny talentu.

Bielszczanom nie trzeba jakoś specjalnie rekomendować najbliższego rywala. Tak się bowiem składa, że 18 czerwca ubiegłego roku „rekordziści” ulegli 0:1 Skrze II w pucharowym finale na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Częstochowskie rezerwy w tym spotkaniu były takimi jedynie z nazwy, bowiem na boisku praktycznie w komplecie pojawili się gracze pierwszego zespołu. Gospodarze tamtej potyczki zwyciężyli „biało-zielonych” 1:0, po golu M. Chmiesta zdobytym w dogrywce. Nadarza się więc dobra okazja do rewanżu, w którym tym razem stawką są ligowe punkty. Bielszczanie potrafią je skutecznie i konsekwentnie gromadzić. M. in. dzięki temu zajmują dobrą, trzecią pozycję w tabeli. To miejsce szczególnie dobre do ataku, gdyż przy różnicach punktowych w tabeli nie rodzi jakiejś szczególnej presji. Ten komfort powinien pomóc bielskim zawodnikom w stworzeniu fajnego widowiska. I nie trzeba być szczególnym znawcą futbolu, aby przewidzieć, że częstochowianie za wszelką ceną zechcą zepchnąć gości do głębokiej defensywy, a ci z kolei postarają się o wyprowadzanie błyskawicznych kontrataków. Kto będzie skuteczniejszy w swoich działaniach? O tym przekonamy się dopiero jutro wieczorem, ale już teraz wiemy, że będzie ciekawie.

TP

III ligi śląsko-opolska, gr. mistrzowska – 3. kolejka rundy finałowej (sobota – 10.05.2014 r.)

(12:00) BKS Stal Bielsko-Biała – Piast II Gliwice

(17:00) Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała

(17:00) Górnik Wesoła – Nadwiślana Góra

(17:00) Pniówek Pawłowice Śląskie – Ruch II Chorzów

Komentarze: