Aktualności - Piłka nożna
Niełatwa rola obserwatora
- 22 kwietnia 2014
Wskutek „kartkowej absencji” w taką wcielił się w trakcie meczu „rekordzistów” w Głubczycach – Dariusz Rucki.
Dziś obrońca Rekordu komentuje sobotnie spotkanie o trzecioligowe punkty.
Tym razem przypadła Ci rola biernego obserwatora spotkania.
- I od razu zaznaczę nie taka łatwa rola. O wiele łatwiej rozładować emocje będąc na boisku. Trudno było zmobilizować się na ten mecz, po takiej dawce adrenaliny, jaka była związana z potyczką z BKS-em, sprzed tygodnia. Ciężko było chłopakom zmusić się do gry i walki, zwłaszcza na trudnym, w sensie dosłownym, terenie. Najistotniejsze, że chłopcy podołali zadaniu i wywieźli z Głubczyc trzy punkty.
Ale już poziomem gry nie olśnili?
- Poziom? No tak, szału nie było. Ale nie jest sztuką ograć rywala będąc w wysokiej dyspozycji, większą jest wygrać kiedy nie wszystko układa się pomyślnie. O stylu nie dyskutuję, bo największy wpływ na grę miała nierówna nawierzchnia boiska. Do celu staraliśmy się dążyć prostymi środkami, co w sumie nam się udało. Do tego trener optymalnie trafił ze zmianami. Świetnie spisał się Szymek Szymański, który zaliczył asystę i zdobył gola. Bramkę strzelił również Kamil Żołna, a Michał Grześ był autorem ostatniego podania przy bramce na 2:1. Dobre wejście miał także Piotrek Bryk. Po meczu z Polonią można wyciągnąć sporo fajnych wniosków na przyszłość.
W sobotę czeka Was mecz z rezerwami Górnika. Później już rywalizacja w grupie mistrzowskiej, a w niej?
- Największa walka toczyć się będzie o miejsce premiowane barażami o awans do drugiej ligi. Najmocniejsze wydaja się być ekipy Nadwiślana Góra i częstochowskiej Skry. Pewnie one powalczą zaciekle o pierwszą pozycję. Postaramy się nie odstawać od tego duetu i w każdym ze spotkań powalczyć o zwycięstwo. Zobaczymy co przyniesie nieodległa przyszłość.
TP
foto:Bartłomiej Budny
Komentarze:
następny mecz
Towarzyski | ||
23.07.2014 r. godz. 18:00 | ||
-:- |
||
Rekord Bielsko-B | Cukrownik Chybie |