Aktualności - Piłka nożna

Zaprawione w boju

To była bardzo udana wiosna dla drugoligowych futbolistek.

Egzamin z piłkarskiej dojrzałości zdały celująco. Do rundy rewanżowej „biało-zielone” przystępowały z duszą na ramieniu. Nie dość, że widmo spadku było całkiem realne, to jeszcze start wiosennych rozgrywek zbiegł się czasie z terminem finałów Młodzieżowych Mistrzostw Polski (U-18) w futsalu. Na obu frontach podopieczne Tomasz Skowrońskiego i Jakuba Budzicha spisały się bardzo dobrze. Sezon na boisku trawiastym zakończyły tuż za podium, na czwartej pozycji, a z tyskiego czempionatu futsalowego wróciły z brązowymi medalami!

O minionych, „dynamicznych” kilku miesiącach mówi w swoim podsumowaniu szkoleniowiec „rekordzistek” – Tomasz Skowroński: - Przebyliśmy szybką drogę z ósmego miejsca w tabeli na czwarte. Można określić dziewczęta mianem „rycerek wiosny”. Nie mieliśmy specjalnego sprzymierzeńca w terminarzu rozgrywek, choć z dziewięciu spotkań tylko trzy graliśmy na wyjeździe. Dwa z nich przypadły na potyczki z ówczesnymi liderami naszej grupy. To jeden z większych sukcesów tej rundy – oba wygraliśmy, w Wałbrzychu 5:1 i w Zabrzu 4:3. Ale wracając do naszego „rozkładu jazdy”, warto wspomnieć, że na starcie w ciągu miesiąca rozegraliśmy jedynie dwa mecze, a w trzy tygodnie maja i czerwca – siedem. Niejako „po drodze” dziewczyny wyśmienicie zaprezentowały się na futsalowych mistrzostwach. Problemów kadrowych również nie brakowało. Zimą opuściła nas najskuteczniejsza snajperka – Kamila Adamczyk, która zasiliła pobliskiego rywala z Goczałkowic-Zdroju. Ale może nieco kuriozalnie dzięki temu eksplodował talent Żanety Midor. To ona wzięła na siebie sporą cześć odpowiedzialności za zdobywanie bramek. W ogóle zdobytych przez nasz zespół 28 goli w rundzie stanowi o ofensywnym obliczu gry zespołu. Podkreślam – zespołu, bo to on, a nie indywidualności, wywalczył ten najlepszy rezultat w niedługiej historii kobiecego futbolu w naszym klubie. Nawet gdy w większości potyczek ligowych zabrakło kluczowej zawodniczki naszej defensywy – Moniki Chrząszcz, to świetnie ze swoich obowiązków wywiązywały się jej młodsze i jeszcze niedoświadczone koleżanki. Uwzględniając jeszcze liczne kontuzje i urazy trapiące kilka dziewcząt, tym dobitniej brzmi słowo – zespół!

II liga kobiet, gr. śląska

Rekord – 4. miejsce,  18 meczów 28 punktów 9 zwycięstw 1 remis 8 porażek; gole: 46:38

Komentarze:

następny mecz

Towarzyski
23.07.2014 r. godz. 18:00

-:-

Rekord Bielsko-B Cukrownik Chybie

Tabela

SPONSOR TECHNICZNY:    PARTNERZY:     PATRONI MEDIALNI: